Skip to content

RIPOSTA

Non sola scriptura!

Primary Menu
  • Strona główna
  • Codziennik
  • Polska
  • Świat
  • Kultura
  • Nauka
  • Szkoła
  • Sport
  • Człowiek
  • Kultura

Przeklęty

gazetariposta 24/04/2025 2 min read

Ballada

Jakiż to widok smętny i szary?
Znać, że to pobojowisko;
Pośród mgieł nocy skowyczą mary,
A w pośród tleje ognisko…

Jak okiem sięgnąć ciemna równina,
Gdzie wzrok zatrzymać – tam kości;
Wicher do ziemi drzewa przygina,
Bezczeszcząc zgliszcza przeszłości.

Straszne się toczyć musiały wojny!
Strzaskane leżą korony,
Gdzieś w dali wyje duch niespokojny,
Gdzieś błędną pieśń kraczą wrony.

Tam się podnosi błądzący ognik
I z śmiechem leci nad bagna,
W burym odmęcie zawodzi wodnik,
Pieśń jego – jako zgrzyt radła.

Tutaj zmurszałe legły sztandary,
Tu zasię tarcze spękane;
Czyli to zima, czyli to czary –
Wszystko śniegami zasłane…

Śpią nieprzespanie wielcy rycerze,
A każdy miecz w dłoni ciśnie,
Już im się oczu zwarły ościeże
I już im ranek nie błyśnie.

Wśród tej równiny, w blaskach płomienia,
Człowiek samotny zasiada;
Na jego skroni wieńcem wspomnienia –
Coś wyrzekł, zamilkł, znów gada.

A jako kamień w studni przepadnie,
Dźwięk wyda i tknie odmęty,
Tak głos mu wybrzmi głucho, nieskładnie,
Gdy myślą dawną przejęty.

„Przebóg!-zawoła nutą zapału,
Jak bezlitosne wyroki!”
Wspiąwszy się szybko na krawędź wału,
Błędnymi w dal pobiegł kroki.

„Pamiętasz wszakże! Królu mój, panie,
Jeden cię nie odbieżałem…
Jam bił się jako dawni Spartanie,
Tedy zaś – ranny leżałem.”

Krok swój zatrzyma podal wzniesienia,
Gdzie śniegu biel jeszcze krwawa,
Gdzie światło nikłe w mrok się przemienia
I choćby cień… nie zostawa.

Na szczycie owej upiornej góry
Król, dawien samowład świata,
Milczy złożony w całun purpury
I śni tak przez długie lata.

Człek zrozpaczony padł na kolana,
Błagalnie k’niebu wzniósł dłonie,
O łaskę błagał swojego pana –
Zimnej hołd dając koronie.

Na te wyrazy, na to wezwanie,
Zapłoną trupie źrenice;
Król posłyszawszy sługi błaganie,
Śmiertelną składa przyłbicę…

I dłonią krusząc całun lodowy
W ogniów się jawi koronie.
„Przeklęstwo! – wyje – Całun grobowy
Dziś jeszcze ciebie pochłonie!”

„Więc nie darujesz? Daruj, litości!-
Człek przerażony zawoła-
Nie jam jest winien, żeś padł w przeszłości
I temu nikt nie podoła.”

To mówiąc krzyża kryśli znak ręką,
To mówiąc „Boże!” wyrzeka
I zasłaniając się Świętą Męką,
Od króla swego ucieka.

***

GŁOS
Czego tu szukasz, marny człowiecze?
Pozostaw zmarłym ich bóle,
Pozostaw dawno spękane miecze,
Dziś nowi świat dzierżą króle.

Tags: #sztuka

Continue Reading

Previous: Legalność łuku i kuszy w Polsce
Next: Wolna wola – jak to jest?

Współpraca
Ty też chcesz włączyć się w tworzenie tak niesamowitych treści? Skontaktuj się z redakcją gazety RIPOSTA: gazetariposta@gmail.com

O Nas
Jako gazeta RIPOSTA zmieniamy świat już od 2023 roku, tworząc przestrzeń dla najwyższej klasy prozy, poezji i eseistyki - niezależną od wpływów otaczającego nas świata!

#codzienne #nowy #opinia #opinie #opowiadanie #podróże #polityka #poradnik #proponowany #przyroda #szkoła #sztuka #wywiad #zdrowie

Mogłeś przegapić

image
1 min read
  • Codzienne

9 V 2025 AD (nie)Codziennik

gazetariposta 09/05/2025
licensed-image
2 min read
  • Świat

Nowy papież wybrany!

gazetariposta 08/05/2025
image
1 min read
  • Codzienne

8 V 2025 AD

gazetariposta 08/05/2025
image
1 min read
  • Codzienne

7 V 2025 AD

gazetariposta 07/05/2025
Copyright © All rights reserved. | MoreNews by AF themes.